Włoska Puglia to nie tylko primitivo

Włoskie życie

 

Włoskie południe, bo tam właśnie leży region Apulia (po włosku Puglia) słynie na świecie z ciepłego, nadmorskiego klimatu i zwyczajów mieszkańców, którzy w ciągu dnia, w upale robią sobie siestę. W południe zamykają sklepy, restauracje i biura i udają się na regenerującą drzemkę. Nie ma znaczenia, czy turyści są w tym czasie głodni, czy potrzebują jakichś usług – tradycja rzecz święta. Życie na ulicach zamiera i tylko gdzieniegdzie z podwórek słychać rozmowy mieszkańców, którzy już są na emeryturze i odpoczynek nie jest dla nich tak istotny, jak wymiana informacji ze znajomymi w podobnym wieku.

 

Turysta we Włoszech

 

Z punktu widzenia turysty – nie jest trudno się do tego przyzwyczaić, szczególnie wtedy, gdy poznamy kolejną część tradycji spędzania dni i wieczorów przez Włochów. Sklepy i restauracje znów otwierają się koło godziny 17:00, słońce schodzi nieco niżej i panuje mniejszy skwar. Wtedy Włosi wychodzą z domów. Jedzą, piją i rozmawiają. Odwiedzają restauracje lub siadają nad brzegiem morza, na promenadzie, na własnych krzesełkach i wyciągają włoski chleb z mortadelą, mozzarellą i pomidorami. To proste kanapki kupowane w budkach na ulicy lub robione w domu, ale świeżość i wyjątkowość składników sprawia, że trudno się im oprzeć.

Z jedzeniem pojawia się podczas biesiad picie. Najczęściej jest to piwo i białe wino, a wśród turystów najmniej lokalne trunki – aperol i prosecco.

Podczas letnich upałów wszyscy szukają orzeźwienia, a czerwone wino z południa regionu nie jest trunkiem, który gasi pragnienie. Jest intensywne w smaku, ma piękny, rubinowy kolor i sporą zawartość alkoholu. Cechy te zawdzięcza bardzo gorącemu i suchemu klimatowi, w którym dojrzewają winogrona. Na północy wina są inne, bo klimat jest chłodniejszy.

 

Na północ od Bari

 

Na północy Apulii najczęściej spotykanymi szczepami winogron są nero di troia i bombino nero. Wino, jakie z nich powstaje jest lekkie, aromatyczne i ma średnią zawartość alkoholu. Czuć w nim wpływ podłoża bogatego w żelazo (gleby gliniaste i piaszczyste przeplatane wapiennymi) i śródziemnomorskiego klimatu.

Zdarzają się jednak perełki, takie jak wino ze szczepu aglianico o ciemnej barwie i bogatych aromatach octu balsamicznego, konfitur z jeżyn, wanilii i czekolady. To aromatyczna i smakowa uczta dla podniebienia, choć najlepiej odnaleźć taką butelkę, która leżakowała minimum 3 lata.

Białych win wytwarza się tu mniej, a najczęściej spotykane szczepy to verdeca, bombino bianco, greco bianco czy trebbiano. To wina, które soczystością owoców zapewniają orzeźwienie i doskonale gaszą pragnienie.

 

Obcas włoskiego buta – południe

 

W południowej części Apulii króluje szczep negroamaro. Jego nazwa podkreśla ciemny kolor jego skórek, a tym samym głęboką barwę wina powstającego z tego winogrona. Najbardziej znane wina z negroamaro pochodzą z apelacji Salice Salentino DOC, Alezio i Brindisi.

Czerwony szczep, któremu z całą pewnością należy się przyjrzeć w Apulii to susumaniello. Jego nazwa najprawdopodobniej pochodzi z lokalnego dialektu i określa ptasich szkodników w winnicach – od słowa susumani, co można tłumaczyć jako “ptak dziobiący kiście winogron”.

Susumaniello jest szczepem trudnym do uprawy. Ma nierówne plony i jest podatne na choroby. Jego intensywny kolor i owocowo-przyprawowe nuty, jakie daje winu sprawiły, że stał się pożądanym dodatkiem do win wieloszczepowych np. w apelacji Salento IGT. Jako wino jednoszczepowe pojawił się stosunkowo niedawno i okazało się, że umiejętnie potraktowane kiście winogron susumaniello dają fantastyczne, głębokie wina oddające w pełni esencję apulijskiego terroir.

Czerwonym szczepem, który również dość powszechnie występuje w Apulii jest primitivo, o którym już pisaliśmy, ale nie sposób o nim nie wspomnieć.

Białe szczepy winogron, jakie możemy spotkać na południu to verdeca, dająca rześkie, łatwe do picia wina, fiano i bombino bianco, które wykorzystuje się nie tylko do produkcji wina, ale również rodzynek.

Apulijscy winiarze produkują oprócz win białych i czerwonych – wina różowe. Lekkie, orzeźwiające, młodziutkie i doskonałe jako towarzystwo do wieczornych rozmów. Produkcja ta jest znikoma na tle pozostałych win, ale wystarczająca, by zaspokoić lokalne zapotrzebowanie i kilka zamówień importerów. Najłatwiej napić się różowego primitivo na miejscu – w Apulii. Siedząc z przyjaciółmi na brzegu morza przy kanapkach i zimnym winie.

 

Kulinarny i winiarski raj

 

Spacerując po ścieżkach Apulii zauważymy, że otaczają nas nie tylko winnice. Równie dużo jest tam drzewek oliwnych, a włoska oliwa cieszy się doskonałą renomą wśród smakoszy. Wystarczy odnaleźć małą, lokalną piekarnię, kupić niezrównany włoski chleb, zanurzyć go w oliwie, popić to chłodnym, różowym primitivo by przeżyć kulinarne oświecenie.