Nowa Zelandia – nie tylko Marlborough

Dziś przeciętny amator wina z regionów winiarskich Nowej Zelandii wymieniłby Marlborough, a z popularnych tam szczepów – Sauvignon Blanc. Ale historia Sauvignon z Marlborough nie sięga nawet pięćdziesięciu lat wstecz, a różnorodność terroir pozwala na tworzenie stylów tak odległych, jak różnią się Bordeaux i południowa Hiszpania. Bo w Nowej Zelandii, podobnie jak w innych krajach Nowego Świata, winiarstwo narodziło się dwa razy. Wraz z pierwszą umieszczoną w ziemi sadzonką i po raz drugi, gdy odkryty zostaje drzemiący w niej potencjał. Dla ciekawych Nowego Świata przedstawiam najważniejsze fakty o Nowej Zelandii w pigułce.

Zbiory Pinot Noir w winnicach Jules Taylor w Marlborough. Na drugiej półkuli odbywają się w czasie, gdy u nas zaczyna się wiosna. Fot. dzięki uprzejmości Jules Taylor Wines.

Pierwsze winorośle w Nowej Zelandii

Za umowną datę zasadzenia pierwszej winorośli w Nowej Zelandii przyjmuje się rok 1819. Natomiast honor prowadzenia pierwszej winnicy komercyjnej przypadł niedługo później niejakiemu Jamesowi Busby, Szkotowi z pochodzenia, który wiedzę o winie zdobywał w Bordeaux. Nic więc dziwnego, że do epidemii filoksery najszerzej uprawianym szczepem był Cabernet Sauvignon. Po klęsce filoksery sadzono głownie odmiany neutralne (jak Muller Thurgau) oraz hybrydy. Jedna z nich, Isabelle, aż do 1960 r. stała się główną uprawą w kraju. Gdyby udało Ci się zdobyć nowozelandzkie wino w latach 50-tych, z dużym prawdopodobieństwem byłoby to więc nie Sauvignon, a Isabelle. Kupić tamtejsze wino nie było jednak wcale łatwo. Na wyspach długo obowiązywały restrykcje dotyczące sprzedaży alkoholu; w XIX wieku można było go nabyć wyłącznie na imprezy okolicznościowe. Pierwsze sklepy z winami pojawiły się dopiero po II Wojnie Światowej, a do marketów wina nowozelandzkie trafiły dopiero w latach 90-tych.

Widok na Hawke’s Bay, gdzie winnica Te Mata produkuje swoje słynne blendy Bordeaux – Awateę i Coleraine. Fot. dzięki uprzejmości Te Mata Estate Winery.

Fenomen Marlborough

W 1960 roku Nowa Zelandia posiadała zaledwie 400 ha winnic. Dziś jest ich ponad 50 razy więcej. Rozwój zainspirowany został sukcesem winiarstwa australijskiego. Początkowo winogrodnicy stawiali na Muller Thurgau, a wszystkie uprawy znajdowały się na Wyspie Północnej. Jednak odkrycie aromatycznego charakteru nowozelandzkiego Sauvignon Blanc zmieniło wszystko. Zapotrzebowanie na ziemie pod winnice zmusiło winiarzy do poszukiwania nowych regionów i tak, w 1973 r., w Marlborough założono pierwszą winnicę na Wyspie Południowej. Boom na nowe wina sprawił, że infrastruktura nie nadążała za popytem, a winogrona wożono do przetwórni przez cieśninę Cooka. Sukces ten zachęcił właścicieli winnic do eksperymentowania z kolejnymi odmianami, dzięki czemu dziś możemy napić się Pinot Noir z Marlborough czy klasycznego blendu Boreaux z Hawke’s Bay.

Jules Taylor, tegoroczna Winemaker of the Year i George Elworthy, jej mąż i ojciec ulubionej przez naszych klientów marki Better Half. Najciekawsza para winiarzy z Marlborough. Fot. dzięki uprzejmości Jules Taylor Wines.

Kilka słów o geografii

Nowa Zelandia jest nie tylko najbardziej osamotnionym ze wszystkich lądów i najdalej na południe wysuniętym krajem winiarskim na świecie. Rozpiętość pomiędzy jej krańcami to aż 9° szerokości geograficznej. Od subtropikalnych okolic Auckland na 36 równoleżniku, co można porównać do południowej Hiszpanii, po 45° i odległe o niemal 1600 km Central Otago, którego klimat najbardziej przypomina Szampanię. Wyspy pozostają pod wpływem prądów antarktycznych, a różnorodność mikroklimatów i gleb na tych niewielkich skrawkach lądu poprzecinanych łańcuchami górskimi daje niemal nieskończone możliwości tworzenia odrębnych stylów wina.

Widok na oszronione winnice Pyramid Valley w Canterbury. Fot. dzięki uprzejmości Pyramid Valley Wines.

Regiony winiarskie Nowej Zelandii

Wyspa Północna – kolebka nowozelandzkiego winiarstwa

  • NORTHLAND – najcieplejszy z wszystkich nowozelandzkich regionów, jeden z pierwszych odkrytych dla winorośli. Duża wilgotność sprzyja rozwojowi chorób grzybicznych, ale także rozwojowi szlachetnej pleśni. Główne szczepy w regionie to Cabernet, Merlot i Chardonnay.
  • AUCKLAND – przed odkryciem Wyspy Południowej dla winiarstwa znajdowała się tu połowa wszystkich winnic w kraju. Ze względów historycznych swoje siedziby ma tu wiele przedsiębiorstw winiarskich.
  • BAY OF PLENTY I WAIKATO – dwa przylegające do siebie regiony na północnym krańcu wyspy. Nazwa Zatoka Obfitości wiele mówi o tutejszych warunkach; ciepłe, wilgotne rejony nie sprzyjają wszystkim odmianom. Oba regiony produkują łącznie zaledwie 3% wina Nowej Zelandii. Uprawy koncentrują się tu przede wszystkim na Cabernet Sauvignon, Sauvignon Blanc i Chardonnay.
  • GISBORNE (POVERTY BAY) – wizytówką regionu są żyzne gleby w dolinie rzeki Waipaoa. Dają one doskonałe warunki do produkcji poślednich win białych, jednak powstają tu także wysokiej jakości wina z wczesnych odmian białych i czerwonych.
  • HAWKE’S BAY – najsuchsze miejsce w całej Nowej Zelandii, posiada także niezwykle zróżnicowane podłoża. Klimatem zbliżone jest do Bordeaux, stąd uprawia się tu wiele czerwonych odmian, ale świetnie udaje się tu także Sauvignon i Chardonnay. Jedną z najbardziej rozpoznawalnych winnic w regionie jest Te Mata Estate, z której wina od lat znajdują się w naszym portfolio. Ciągle odkrywa się tu nowe terroir o niezwykłych właściwościach, jak chociażby znane z blendów Bordeaux Gimblett Gravels, gdzie poważniejsze nasadzenia rozpoczęto dopiero pod koniec lat 90-tych. Pochodzi stamtąd także część gron Syrah użytych do produkcji kultowego Te Mata Estate Bullnose Syrah.
  • WAIRARAPA – suchy i chłodny region, najbardziej znany z subregionu o nazwie Martingorough, skąd pochodzą wyróżniające się Rieslingi.
Widok na charakterystyczny budynek winnicy Te Mata Estate w Hawke’s Bay. Prócz odmian typowych dla Bordeaux powstaje tu też niesamowite Te Mata Estate Sauvignon Blanc. Fot. dzięki uprzejmości Te Mata Wines.

Wyspa Południowa – drugi dom Sauvignon Blanc i Pinot Noir

  • NELSON może się poszczycić największą ilością dni słonecznych w całej Nowej Zelandii. Leży na północnym krańcu Wyspy Południowej. Mieści się tu wiele małych winnic założonych w miejsce dawnych sadów. Typowe odmiany to Sauvignon Blanc i Chardonnay, które dają tu wina bogate i bardzo owocowe. Reprezentantem tego stylu będzie np. Torrent Bay Chardonnay. Warto także spróbować Torrent Bay Sauvignon Rose, powstające wyłącznie z gron Sauvignon Blanc, ale w kontakcie ze skórkami Pinot Noir, którym zawdzięcza barwę i truskawkowe aromaty.
  • MARLBOROUGH – ten osłonięty należącym do Alp Południowych łańcuchem górskim Kaikoura region cechuje dobre nasłonecznienie i przepuszczalne gleby. Dzięki typowym dla regionów górskich wysokim amplitudom temperatur pomiędzy dniem a nocą grona dojrzewają powoli, pozwalając na koncentracje aromatów i zachowanie pożądanej kwasowości. Chociaż mówiąc Marlborough myślimy Sauvignon Blanc, powstają tu też świetne wina z innych odmian, jak chociażby Pinot Noir czy nawet Gruner Veltliner. Polecamy kultowe Dog Point Vineyards oraz wina tegorocznej Winemaker of the Year, Jules Taylor.
  • CANTERBURY I WAIPARA – to kraina odmian burgundzkich, Chardonnay i Pinot Noir. Pada tu niewiele, a gleby są dość różnorodne. Znaleźć tu można niezwykłe, butikowe winnice, z których każda zasługuje na własny wpis na blogu. W naszym sklepie w Gdyni można nabyć butelki z organicznej winnicy Pyramid Valley znajdującej się w tym regionie.
  • CENTRAL OTAGO I OTAGO – najbardziej wysunięte na południe regiony Nowej Zelandii. Symbolem regionu Central Otago jest Pinot Noir. Choć pierwsza winnica powstała tu dopiero 1976 r., jakość gron Pinot Noir gwarantuje doskonały klimat o niskiej wilgotności i dużych dobowych amplitudach temperatur.
Widok na Torrent Bay w regionie Nelson, skąd pochodzi Torrent Bay Sauvignon Rose. Fot. dzięki uprzejmości Torrent Bay Wines.

O winach z dwóch regionów, Nelson i Marlborough, opowiada sommelier Wojtek Boguniecki w dwóch kolejnych filmach z naszego cyklu.

https://youtu.be/Ye1T4_jVwxw
https://youtu.be/1XdJjX14M90